Forum Psychologia Internetu Strona Główna Psychologia Internetu
Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co mówią nicki? (dyskusja)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psychologia Internetu Strona Główna -> AUTOPREZENTACJA W SIECI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lasiczka
Wychodzi z ukrycia
Wychodzi z ukrycia



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:27, 31 Sty 2006    Temat postu: Re: Co mówią nicki? (dyskusja)

anka napisał:
Ja na wsyzskich pozostalych 2 forach mam innego nika - dosc charakterystycznego. I chcąc byc tutaj anonimową wlasnie imieniem sie podpisalam. Musze to przemyśleć ............

U mnie tak samo - na innych forach mam inne nicki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 23:39, 31 Sty 2006    Temat postu:

Zwykle nicki pasują do płci osoby,która je przyjnuje.Czułbym się nieswojo,jako Puma,Łasiczka,Żmijka czy Polimeria,nie dlatego,że nie podobaja mi się/przeciwnie/,lecz podświadomie miałbym wrażenie,że nie jestem we własnej skórze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarenka
Nieśmiałek
Nieśmiałek



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krakuska

PostWysłany: Śro 19:18, 08 Lut 2006    Temat postu:

A co wam mówi mój nick? Jaka jestem? Very Happy
jestem ciekawa co mi powiecie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cardiolog
Gadatliwy Paplacz
Gadatliwy Paplacz



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 20:46, 08 Lut 2006    Temat postu:

Sarenka napisał:
A co wam mówi mój nick? Jaka jestem? Very Happy
jestem ciekawa co mi powiecie Smile


Sarenka - widzę, jak przebiegasz zwinnie leśnym gąszczem. Ostrożna, pełna gracji, majestatu - najcichszy szept liści dosłyszysz, zrozumiesz. Delikatna jak szum zieleni, zapach leśnych kwiatów. Skrywasz się - spytam - czy pragniesz zachwytu? Wink

Jaka jesteś - tego nie wiem, bo Cię nie znam, ale Twój nick mi się podoba i wywołuje we mnie przyjemne myśli.

Pozdrawiam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 23:11, 08 Lut 2006    Temat postu:

Sarenka napisał:
A co wam mówi mój nick? Jaka jestem? Very Happy
jestem ciekawa co mi powiecie Smile


No,niestety,Sarenko,Twój pseudonim ginie gdzieś przesłonięty zdjęciem i w moim przypadku to bardzo dobrze.Dla mnie sarna,to pospolite zwierzę,które widzę niemal codziennie.Wiem,ze sarny mają pełno pasożytów(pchły ,kleszcze,glisty i tasiemce)Tak naprawdę nie mam wyidealizowanego obrazka,jaki namalował Cardiolog.W lesie jest ich niewiele.Czają się w śródpolnych zadrzewieniach i żerują na polach.Ich mięso trzeba specjalnie obrabiać,bo ma nieprzyjemny posmak. Confused
Poza tym tarcie,sierść,ostry zapach,strach,perwersja... coitus interruptus.
To jest dla mnie sarenka.
Oczywiście zdaję sobie sprawę,ze dobór pseudonimu był bardziej stereotypowy,więc sądzę ,ze jesteś miłą,wesołą i towarzyską dziewczyną która lubi się smiać i to jest smiech zaraźliwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cardiolog
Gadatliwy Paplacz
Gadatliwy Paplacz



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 23:33, 08 Lut 2006    Temat postu:

Cytat:
coitus interruptus.


Tak Looker- jak dowalać, to po całości Laughing Rozbawiłeś mnie in plus (nie pierwszy raz zresztą).

Korzystając z okazji - coutus interruptus jest sprzeczny z naturalną potrzebą bliskości partnerów podczas momentu najwyższego uniesienia; zbyt częste stosowanie może prowadzić do zaburzeń na podłożu psychoseksualnym lub potomstwa Razz (ale już lepsze to niż irygacje Wink ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anka
Zadomowiony
Zadomowiony



Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:25, 09 Lut 2006    Temat postu:

Jak ludzie lubią zeby ich analizowac Smile "powiedzcie cos o mnie" - ale generalnei niech to bedzie cos dobrego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Czw 16:09, 09 Lut 2006    Temat postu:

Ale róznie Sarenke podsumowaliscie, niech to! Very Happy Szczegolnie opis Lookera mi sie podobal, taki, jak to ktos kiedys powiedzial - rozsádny, realistyczny i radykalny do bólu Wink

Dla mnie Sarenka jest przeciétná mlodá dziewczyná, nie wyrozniajáca sié z tlumu. Zywa, pozytywnie do swiata nastawiona, energiczna, w zyciu realnym lubiana, choc duszá towarzystwa nie jest. Takie jest moje przeczucie.

co do anki - (zawsze nicki-imiona mnie najbardziej frapujá). Smile Ma poukladane w glowie, jest optymistká, czasem cichá, niepozorná, acz inteligentná zyczliwá osobá, która ma wlasne zdanie.

(Prosze traktowac te opisy z przymruzeniem oka, wszak niewiele mozna powieedziec o ludziach, ktorych sie rzadko "spotyka")


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anka
Zadomowiony
Zadomowiony



Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:34, 09 Lut 2006    Temat postu:

To mile co napisalas, ale ja wlasciwie sie odnioslam do postu sarenki jesli chodzi o prosbe o analize. Ja jestem kobieta i na mnie niki takie jak sarenka, żmijka - robią takie sobie wrazenie- wiec nie bede tego rozwijać. Znaczy jesli chcecie- mogę ale nie chce nikomu zrobic niepotrzebnie przykrosci.

Nightrainbou- ja mam naprawde tak na imie Very Happy nie zapamietalabym nika wlasnego gdybym za bardzo zmieniala- ja mam straszne klopoty z pamiecia. I tylko to cicha do mnie nei pasuje Smile Nie znaczy to ze jestem glosna ale jesli mam utarte zdanie na jakis temat to raczej nie ustepuje szybko- chyba ze ktos ma naprawde silne argumenty. I dlatego w czasie wyborow niezłe dyskusje prowadzilam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Czw 16:44, 09 Lut 2006    Temat postu:

Jestem zwolenniczká pisania prawdy, zawsze prawdy Smile
Nawet jesli jest ona niemila, jest autentyczna i to jest najwazniejsze. nie jestem za tym, by kazdego chwalic, glaskac, prawic komplementy, tylko po to, by byc lubianym. Wole miec jakichs wrogów za to, ze mowie im niemile rzeczy, ale za to byc pewná, ze ludzie, którym mowié mile rzeczy wiedza, ze mowie prawdé. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anka
Zadomowiony
Zadomowiony



Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:31, 09 Lut 2006    Temat postu:

A ja jestem gorącą przeciwniczką takiej postawy Very Happy Jesli ktos mnie wprost zapyta co o tym mysle to powiem prawde. Ale nie jestem za tym zeby zawsze pisac co mysle i byc do bolu szczera.
Przyklad: upieke ciasto, nie smakuje ci- twoja sprawa, ma prawo ci nie smakowac, i nie musisz klamac ze jest dobre. Ale mozesz zjesc kawalek i nic nie mowic. Domysle sie moze, a moze nie, ale mówiąc mi o tym ze bylo nie dobre
1) nie zmienisz smaku tego ciasta
2) zrobisz mi przykrosc bo sie napracowalam
3) wlasciwie to o gustach trudno dyskutowac

wiec nie widze sensu mowienia takiej prawdy- bo ona nawet nie jest obiektywna. Tu nie ma argumentow i wogole trudno o obiektywizmie mowic prawda?

Podobne jest wypowiadanie sie o nikach czy awatarach. Moge miec skojarzenie ale to moje skojarzenie. I byc moze bardzo nieprawdziwe. Jesli jest pozytywne to zrobie komus przyjemnosc- jesli negatywne - moge mu zrobic przykrosc. Wiec dopuki ta osoba nie pyta wprost to wole to zostawic dla siebie. Tak samo postepuje w zyciu i nie widze powodow dla ktorych mialabym inaczej postepowac w necie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justin Credible
Nieśmiałek
Nieśmiałek



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:44, 09 Lut 2006    Temat postu:

Wracając do nicków Smile Mój jest przewrotny i mówi na pewno coś o mnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Czw 22:55, 09 Lut 2006    Temat postu:

anka -
Bardzo sensowna postawa, musze przyznac, aczkolwiek chcé Ci wytlumaczyc moje stanowisko. Wink
Wiem, ze niemile komentarze sprawiaja przykrosc, wiec uscisle co mialam na mysli. Jesli chodzi o sprawy takie, jak wspomniane przez Ciebie ciasto - rzeczywiscie - nie ma sensu mówic jak to bardzo cofa mi sie po przelkniéciu jego. Nic to nie zmieni. Najprawdopodobniej bédziesz to ciasto robila nadal w ten sam sposób, bo Tobie smakuje i pewnei czlonkom Twojej rodziny tez, (zakladamy, ze tak). Moja uwaga jedynie popsuje Ci humor. Tak, to nie jest na miejscu.
Za calkowitá i bezwzglédná prawdá jestem wtedy, gdy powiedzenie jej moze cos zmienic. Fakt, nie musi! Ale jesli chocby MOZE - to warto. I moze to byc cos bardzo subiektywnego. Czasem warto wziác sobie do serca nawet subiektywna uwagé, by zauwazyc swój blád. Przyklad - (moze troszenieczké odbiegajácy od tematu, ale ciut podobny): Jechalam wczoraj z malym dzieckiem (6 lat - nie moje dziecko, jakby ktos pytal) Razz i prowadzilam dosc glosná rozmowe z moim M. Nie byla to klotnia, po prostu pelna podekscytowania dyskusja Wink Dzisaj - drobiazg mój zapytal: "Czy ty kochasz M.?" Stanélam jak wryta, bo wyjechal z tym ni z gruszki, nie z pietruszki, bez zadnego kontekstu, nagle! Pytam - 'dlaczego? skád to pytanie?' - a malec mi na to; "bo krzyczalas na niego". Sad Historii rozmowy z maluszkiem opowiadac dalej nie bedé, ale:
Pomyslalam sobie wtedy (i nadal o tym mysle!!), jak bardzo moje patrzenie na té sprawé zmienila czyjas subiektywna opinia! Ktos potraktowal moje wypowiedzi, mój TON wlasciwie, jak krzyk! Skoro jedna osoba, to moze i wiecej! Skoro ktos tak to odebral, to moze inne osoby, jak do nich mowie, tez myslá, ze na nie krzyczé! Sad Fakt - ton glosu mam raczej pretensjonalny, nawet jak kupujé chleb w sklepie, ale.....nigdy bym nie pomyslala, ze...........................

I tak oto dowiedzialam sie czegos o sobie. Niby subiektywna opinia, a jednak zabrzmiala jak odglos uderzenia w policzek Sad Wiem, co mogé w sobie zmienic, czyli tym razem bezwzglédna prawda, (samo to, ze ktos to powiedzial) - dalo mi wiele do myslenia o moim zachowaniu i zainspirowalo do zmiany Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anka
Zadomowiony
Zadomowiony



Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:03, 09 Lut 2006    Temat postu:

Ale podeszlas do tego w ten sposob bo to bylo dziecko i wiedzialas ze nie ma nic zlego na mysli - zadalo pytanie. Ja wychodzę z zalozenia ze jak kogos znam z forum chociaz rok i juz sie lubimy to moge mu potem napisac : " wiesz na poczatku sądzilam ze jestes ... " ale skrzywdzic kogos moim lekko napisanym tekscikiem na temat jego niku? nie wiesz jaki ktos jest. Ty bys moze nie wzięla do siebie, a ktos by to przeżyl.

A grubym osobom mówisz ze są grube i powinny sie odchudzac bo ani to piekne ani zdrowe? (nie jetem gruba wiec mozesz szczerze pisac Very Happy )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Czw 23:11, 09 Lut 2006    Temat postu:

Zalezy jak dlugo te osobe znam. Jesli ja dopiero co poznajé, nie mówié 'sluchaj, mam na imié X, a tak w ogóle to jestes stanowczo za gruba'. nie! To sie nazywa wówczas brak taktu i kultury, a nie prawdomownosc. jesli jednak wiem, ze ta osoba mnie zna - moge jej to powiedziec, (inna sprawa - to sposób, w jaki sie pewne rzeczy mowi). Jesli chodzi o osoby, ktorych sie nie zna - faktycznie - mozna je zranic. wiec lepiej zostawic daná prawde na potem, (ale nie unikac jej calkiem)

p.s. muszé sie przeteleportowac w inne miejsce, wiec bédé za jakies pól godziny. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psychologia Internetu Strona Główna -> AUTOPREZENTACJA W SIECI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin