|
Psychologia Internetu Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cardiolog
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 15:03, 19 Kwi 2006 Temat postu: Alkohol, narkotyki, Tibia |
|
|
Temat pasujący do wielu działów, jednak umieszczam go tu z uwagi na nie tyle ciekawe, co wstrząsające wydarzenie.
Cytat: |
Szesnastolatek z Wrocławia pobił matkę krzesłem, bo wyłączyła mu komputer i zabiła bohatera gry. Młodzi Polacy maniacko grają w Tibię. Nie mogą przestać, bo stracą... duże pieniądze
Piotrek od ponad dwóch lat ślęczy nad grą Tibia po kilkanaście godzin na dobę. Powtarzał przez to drugą klasę. Teraz znowu grozi mu repeta. Początkowo chodził do kawiarenki internetowej. Wracał po północy. Matka, choć bezrobotna, zadłużyła się i kupiła mu komputer, żeby siedział w domu. Piotrek nie wychodził z pokoju nawet przez kilka dni. Nie jadł, nie pił. Chudł w oczach. Przestraszona matka wyłączyła komputer z prądu. Wtedy chłopak wpadł w szał i zaczął okładać ją drewnianym stołkiem.
Rówieśników jego zachowanie nie zdziwiło: - Zdenerwował się, bo mama zabiła bohatera, którego mógł sprzedać za kilkaset złotych.
Tibia to gra fabularna, która dzieje się w świecie magii. Wymyślono ją tak, żeby młodzież siedziała przed komputerem jak najdłużej. Bohater, w którego wciela się gracz, zdobywa umiejętności i gadżety: dodatkową siłę, doświadczenie, miecze, zbroje, hełmy, a przez to staje się coraz droższy - można go sprzedać za prawdziwe pieniądze na aukcjach internetowych. Przez pewien czas po wyłączeniu komputera pozostaje w grze - jest wtedy bezbronny, unieruchomiony i staje się łatwym celem dla innych graczy. Młodzi boją się, że stracą swojego bohatera, wartego z godziny na godziny więcej, i grają.
Pod koniec marca zjawiskiem zajęli się strażnicy miejscy we Wrocławiu. Zaczęli wypytywać gimnazjalistów. Dowiedzieli się, że niemal w każdej klasie gra w nią od pięciu do dziesięciu uczniów. Niektórzy nałogowo. - Gdy rodzice śpią, łączę się przez internet z kuzynem z Niemiec i razem zabijamy potwory - opowiada Janek.
Im dłużej grasz, tym więcej możesz zarobić, sprzedając bohaterów rozgrywki. W internecie roi się od ogłoszeń. Fani sprzedają także wirtualne gadżety: miecze, zbroje, hełmy. Wczoraj na allegro.pl ceny postaci dochodziły do 1500 zł.
Dominik Borowski z kawiarenki internetowej Spider we Wrocławiu: - Przez dwa lata dzień w dzień przychodził do nas młody chłopak. Grał w Tibię po kilkanaście godzin. W końcu sprzedał swoją postać na aukcji za 2700 zł.
Zbigniew Matusiak, wicedyrektor Gimnazjum nr 34: - Jeden z uczniów kupił postać z Tibii za 800 zł. Pieniądze wysłał pocztą, ale nie dostał bohatera. Wydawało mu się, że oszukał go ktoś ze szkoły, więc wszczynał bójki i kłócił się z rówieśnikami.
Wrocławscy strażnicy zaczęli akcję informowania o zagrożeniach, jakie wywołuje nałóg Tibii. Spotykają się z rodzicami na wywiadówkach w podstawówkach i gimnazjach.
Grę stworzyli w 1995 r. studenci informatyki z niemieckiego Regesburga. Cieszy się ona niezwykłą popularnością. Najwięcej graczy jest w Brazylii, Szwecji, Hiszpanii, USA i Polsce. W niemal każdym naszym gimnazjum ma dużą grupę fanów. Autorem polskiej strony internetowej gry, wspartej oficjalnie przez niemieckich twórców, jest Jakub Boski, student z Wrocławia. Twierdzi on, że dziennie portal odwiedza 40 tys. osób (kilkaset tysięcy odsłon). - Ponad połowa to uczniowie podstawówek i gimnazjów. Zrobiliśmy nawet sondę i okazało się, że 36 proc. stanowią uczniowie od 14 do 16 lat, 25 proc. - 16-18 lat, a 17 proc. - 12-14 lat. Zdajemy sobie sprawę, że Tibia uzależnia, ale nie mamy na to wpływu. Przecież ostry nóż też może być groźny, jeżeli dzieciak nie umie się z nim obchodzić - tłumaczy.
Sprzedaży Tibii nie można zabronić, bo nie dystrybuują jej sklepy - dostępna jest jedynie w internecie, i to za darmo.
Imiona bohaterów zmieniliśmy" |
(źródło-->gazeta.pl)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:19, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też bym się wściekł,gdyby mnie odcięli w czasie walki z cyklopami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cardiolog
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 12:06, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ja też bym się wściekł,gdyby mnie odcięli w czasie walki z cyklopami :Laughing: |
Azaliż tedy płomień gniewu w Lookera oku bystrym, starczyłby na ogrzanie połowy Wrocławia, zaś z centrum wybuchu, tj. z Lookerowego domostwa, zostałyby jeno popioły i zgliszcza.
Anegdotka: Kulturalni, wysokolevelowi gracze nie wchodzą sobie w paradę i przykładowo ustalają sobie godziny w których ktoś poluje w jaskini. Spotyka się dwóch przy wejściu do jednej z nich:
1: Cze, ile godzin bedziesz jeszcze expił?
2: A co dzis za dzień?
1: Środa
2: No to do poniedziałku będzie wolne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pią 17:33, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie zrozumialam nic z tej anegdoty, ale to moze dlatego, ze nie gram w zadne gry, a tym bardzie w takie, gdzie jakies smoki, zamczyska, rycerze i inne cyrki. Eeeee
ciekawe - czy z moim uzaleznieniem od komputera i Internetu wpadlabym w taki sam ciág jak ci co poniektórzy gracze, gdybym zaczela sobie grac, w taká na przyklad Tibié, (o czymkolwiek ta gra jest)
p.s. Nie widzialam tego topiku wczesniej, hmmm..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grigor
Zadomowiony
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:47, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie znam tej gry
Mozę na własne szczęscie nie zdołałem jej uruchomic Byłyu jakieś problemy z zalogowaniem i sobie odpuściełm
Znam jednak ogame pod adresem [link widoczny dla zalogowanych] istnieje polska wersje tej gry
działa następująco rejestrujesz sie dostajesz planetke i troche metalu i kryształu
Zaczynasz budować systyem kopalni i eleektrowni potem budynki badawcze i wojskowe magazyny tworzysz fglote zaczynasz walczyć
Wydobywasz coraz więcej surowców wiec stajesz sie łakomym kąskim dla innych graczy
po miesiacy właczsz kompa bo boisz sie o swoja flote
rogrywka toczy sie non stop budzisz sie w nocy i myślisz mozę by sprawdzic czy ktoś na m,nie nie najeżdza ponad 3 miesiące takiego szaleństwa ...
kolega namawiał mnie żebym porozmawiał o tej grze z psychologiem
Przy okazji tworzy siewirtualna społecznośc sojusz
ludzie kórzy sie wspieraja pomgaja sie breonici atakować May swoje forum ciągla akcja
Na szczęscie w którymś momencie wcisnąłem hamulec urlop na 2 dni bo nie mam czasu grac po powocie do domu stwierdziełm że lepiej mi bez tej gry urlop trwa juz ponad miesiąc dzis wiem że tam nie wróce wole życ w prawdziwej rzeczywistości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|