 |
Psychologia Internetu Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pon 5:08, 06 Lut 2006 Temat postu: Nowy film "Na cz@tach" |
|
|
W Krakowie dobiegają końca prace nad niezależnym filmem pt. "Na cz@tach".
Głównymi bohaterami "Na cz@tach" są Adam i Monika, młode małżeństwo, które ostatnio przechodzi kryzys. Nie potrafią porozumieć się w żadnej kwestii. Po kolejnej kłótni, kiedy Monika nie zgadza się na powiększenie rodziny, Adam wychodzi z domu. Szuka pocieszenia w barze, tymczasem Monika szuka zrozumienia na internetowym czacie.
Po nieudanych próbach porozumienia się z Moniką, także Adam zaczyna znajdować przyjemność w nocnym czatowaniu. Znajduje w Internecie kobietę, która go rozumie. Darkowi, jednemu ze swoich przyjaciół, który zorientowany jest w jego małżeńskich problemach, oświadcza, że nie uda mu się już uratować związku z Moniką. Adam jest przekonany, że poznana w Internecie dziewczyna jest jego "drugą połówką". Postanawia umówić się z nią na spotkanie w rzeczywistości...
"Na cz@tach" jest filmem traktującym o problemach w komunikacji międzyludzkiej - pisze na stronie internetowej "Na cz@tach" Ben Talar, jego reżyser i scenarzysta. To film o tym jak trudno zrozumieć najbliższą osobę kiedy nie rozmawia się z nią, lecz naszym wyobrażaniem o niej. Internet pozwala na anonimowość, a przez to na szczerość i otwartość, choć wiąże się również z pewnymi zagrożeniami. Ludzie siedzący po drugiej stronie kabli zwykle okazują się być inni od naszego wyobrażenia o nich. Czasem może się zdarzyć, że rozmawiamy z kimś, kogo widujemy na co dzień, choć o tym nie wiemy. A może jednak wiemy?
Zdjęcia do "Na cz@tach" kręcone były w Krakowie od 18 do 22 grudnia. Za wnętrza posłużyło pięć mieszkań, oraz jedno biuro, bar, restauracja i... taksówka. Premiera filmu odbędzie się w lutym bądź marcu tego roku.
(Filmu nie widziałam, ale wydaje się być tendencyjny. Mogę się założyć, że dziewczyna, z którą flirtuje, jest jest jego własną żoną)
(Na podst. --> stopklatka.pl)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Cardiolog
Gadatliwy Paplacz

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 9:19, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mogę się założyć, że dziewczyna, z którą flirtuje, jest jest jego własną żoną |
Nie może inaczej być i podejrzewam, że każdy po przeczytaniu tej recenzji będzie myślał podobnie. I jeśli faktycznie takie jest założenie twórców filmu to cóż...szkoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcin
Dość częsty bywalec

Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:36, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
To trochę jak w książeczce "Cz@t", gdzie również występował taki wątek: nieudane małżeństwo, oboje w jakichś rozjazdach, czat, chęć umówienia się na spotkanie i zorientowanie się, że rozmawiają ze swoją drugą połową (przy czym jedno i drugie dopuściło się zdrady... z tą samą dziewczyną).
Tak naprawdę niewiele różni się to od dawniejszych filmów o nieznajomości drugiego oblicza tej samej osoby. Ale też problemy z porozumiewaniem się nie są wymysłem XXI wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
polimeria
Gadatliwy Paplacz

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:22, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że nie są, ale teraz jest ten diabelski net, który jest przyczyną zła, bo gdyby go nie było, to byłyby szcześliwsze małżeństwa, lepsza komunikacja i nie byłoby pokus w zasięgu ręki, a tak to sodoma gomora Bardzo wygodne zjawisko, jest na co zwalić i skąd zaczerpnąć wytłumaczenia, tak jak to usłyszałam z ust ciotki ciotek na rodzinnym spotkaniu mówiącej o swoim synu " no przecież on by jej nie zostawił, to dobry chłopak, ale jak mu pozwoliła siedzieć tyle czasu przed komputerem i nie potrafi dobrze gotować, tam same nieprzyzwoitości pokazują". Tak między nami to z tego mojego dalekiego kuzyna to "kawał ch...", ale kto by się tam podejmował matke z błędu wyprowadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|