NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Sob 18:14, 21 Sty 2006 Temat postu: Polityczny blog |
|
|
Prowadzenie internetowego pamiętnika, czyli bloga, zwiększa szanse w wyborach. Polscy politycy na razie tego nie wykorzystują.
Dotychczas tylko dwóch polskich polityków zrobiło z internetu użytek - Lech Wałęsa i eurodeputowany z ramienia Samoobrony Ryszard Czarnecki. Pierwszy, wykorzystując internetowe forum, rozpętał publiczną debatę o działalności Radia Maryja. Drugi, rozpoczynając pracę w Parlamencie Europejskim, zwierzał się ze swoich doświadczeń w blogu, opisując np. nowy gabinet z łazienką na zapleczu, co - jak stwierdził - pozwoliło mu wreszcie zrozumieć, że "elementarnym prawem posła jest prawo do toalety".
- Wyśmiewany w prasie blog Czarneckiego zraził polskich polityków, a szkoda - uważa Witold Sokołowski z firmy ePR zajmującej się marketingiem politycznym w sieci. Jego zdaniem ostatnia kampania prezydencka w USA dowiodła, że prowadzenie internetowego pamiętnika i dyskutowanie z internautami może zaowocować wzrostem poparcia nawet o kilka procent. Według Nielsen/NetRatings podczas kampanii każdego miesiąca strony Johna Kerry'ego i George'a Busha odwiedzało 1,5-2 mln internautów.
- Internet to potęga także w Polsce. Korzysta z niego od 7 do 10 mln Polaków. Najaktywniejsza grupa to ludzie w wieku 25-45 lat, czyli potencjalni wyborcy - dodaje Sokołowski i ocenia, że najlepsze obecnie strony internetowe pozwalające poznać partię i często aktualizowane mają SdPl i Samoobrona. Choć żadna nie sięgnęła jeszcze po blog.
- Rozważamy możliwość bloga. Może już od lipca ruszy pamiętnik Marka Borowskiego - przyznaje Witold Ferenc odpowiedzialny za internetowy wizerunek SdPl. Samoobrona zaś zamierza od połowy lipca wprowadzić codzienny czat z Andrzejem Lepperem. - Będzie zaczynał się o stałej porze i trwał godzinę - zdradza szef Samoobrony. Czaty zamierza również prowadzić prof. Zbigniew Religa, choć nie na własnej stronie internetowej, lecz gościnnie na różnych portalach.
PiS stawia tymczasem na listy dyskusyjne i korespondencję e-mailową, a w kampanii prezydenckiej PO temat aktywności internetowej jest jak na razie słabo obecny. - Nie wiem, co o blogach myśli mój szef. Nie było o tym mowy - przyznaje asystent Donalda Tuska. A szkoda, bo internauci właśnie Tuska typują na prezydenta. W sondażu przeprowadzonym w ubiegłym tygodniu przez redakcję internetową IDG.pl Tusk wyprzedził głównego rywala Kaczyńskiego o 3 proc.
- Obecność w internecie to klucz do wyborczego sukcesu. Blogi polityków to nie tylko magnes dla wyborców, ale i dziennikarzy. Wyczytane w internetowych pamiętnikach ciekawostki trafiają do gazet, a tym samym do wyborców nieserfujących w sieci. Można więc rzec: politycy do klawiatury! - podsumowuje Sokołowski.
(Zaczerpnięto z cywinska.pl)
Post został pochwalony 0 razy
|
|