Psychologia Internetu

polimeria

Własnie twierdzimy, że Cie nie zmieni, pewnie, że masz szansę zacząć od nowa, w nowym gronie, a nawet stosowane jest to w tym samym gronie, przecież mam zastepy wielonikowców na niektórych forach, którzy ogólnie wydają sie być nie lubiani, chociaż paradoksem jest, że są zwykle najbardziej nie lubiani przez innych wielonikowców Smile

ja osobiście nie mam nic przeciwko "wielu nickom" u jednego forumowicza, pod warunkiem, że nie są one zakładane, żeby po kimś jeździć, ubliżać, sprawdzać i zrobić komuś krzywdę. Przyznaję, że na początku, sama byłam bardzo kreatywna zarówno w ilości jak w "nazwach" nicków, moze dlatego, że z upływem czasu w necie zmieniałam się, ta rzeczywista ja, i stereotypowe postrzeganie mojej wirtualnej osobowości przez innych stwało się męczące.
Jest to naprawdę niesamowite jak wizerunek i nick idą w parze, potem okazuje się, że pewnych rzeczy nie wypada napisać, bo przecież "X" by czegos takiego nie napisała, bo ona przecież jest "taka i taka" Smile

NightRainbow

pogaduszka

wydaje mi sie ze wszystko to wynika z tego ze jestesmy podejrzliwi.

anka

Ni umiem znalezc dyskudji o awatarach...

Chcialam napisac ze i lookera i cardiologa dzisiejsze awatary są super i bardzo mi sie podobają .I oni wzbudzają we mnie same dobre uczucia dzis.

Gut

dzień dobry
pozwolicie że dołącze do dyskusji

zabawa z innymi nickami ... to naprawdę marna sprawa ... jak ktoś już słusznie wcześniej zauważył ... cieszy tylko pięć minut ... powiem nawet więcej - potem przychodzi taki mały moralny kac ... nie polecam ...

ja używam niezalogowanego nicka tylko wtedy jak mi jest źle na duszy ... nie chcę wtedy obarczać znanych mi rozmówców swoimi sprawami ... jeśli to możliwe to unikam rozmowy z nimi ... jest tylko jedna lub dwie osoby spośród całego grona znajomych-przyjaciół sieciowych, które o tym wiedzą i już nie starają się mnie podnosić na duchu ... to jest jakby taka chorągiewka podniesiona wysoko przeze mnie ... ale widoczna tylko przez bardzo wąskie grono .... a ja sobie nosze taką papierową torebkę na głowie ...
zdarza się to niezmiernie rzadko ... ale jednak się zdarza ...

... i nie jestem człowiekiem o niskiej samoocenie czy lekko nieśmiały .... może precyzyjniej będzie jak powiem, że staram się mówić tylko wtedy jak mam coś do powiedzenia ... choć niekiedy ponosi i człowiek w przypływie bądź to złości, bądź podniesienia poziomu adrenaliny w moim organiźmie przez wypowiedzi tak indolentne, że ręce i nogi opadają ...

... chyba zgubiłem wątek ... niech to będzie na razie tyle Wink

polimeria

Nie wydaje mi się żebyś zgubił watek, ale skoro tak twierdzisz to być może tak jest Smile

Pisanie nie zalogowanym, a posiadanie wielu nickow, to zupełnie inna kwestia. Tak jak napisałam powyżej, jeżeli przyczyna posiadania kilku nickow nie jest chęć zrobienia komuś krzywdy, to ja nie mam z tym problemu. Poza tym, może zabrzmi to idiotycznie, ale nawet wiedząc, ze dwa nicki należą do tej samej osoby, jeden z nich możemy lubić, a drugiego nie cierpieć.

zmijka · Wysłany: Śro 0:49, 01 Mar 2006 Temat postu:

Verdandi · Wysłany: Pią 17:16, 03 Mar 2006 Temat postu:

Pinki · Wysłany: Sob 13:26, 04 Mar 2006 Temat postu:

Ja tam lubię analizować ,jeśli ktoś kogoś udaje ,to prędzej czy później się potknie. Jak narazie sie nie gubię Wink

Witam serdecznie ( Mamy specjalny wątek na dzien dobry Smile

)