|
Psychologia Internetu Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Sob 23:35, 11 Mar 2006 Temat postu: Porno strony (dyskusja) |
|
|
Wbrew temu, co mówi tytuł tego topika - nie miałam zamiaru zamieścić tu linków do porno stron.
Chciałabym zapytać (szczególnie panów) o korzystanie z takich portali. Wiem, że i kobiety upajają się tym soczyście, jednak pozostanę przy stwierdzeniu, że jednak temat ten bardziej dotyczy brzydkiej płci.
Czy chodzenie po takich stronach, (tak jak i oglądanie pornoli, czy kupowanie tego typu gazet) wydaje się wam być w porządku wobec Waszych partnerek? Czy - jesli to robicie - uważacie, że nie ma żadnej korelacji między byciem w związku, z rezygnacją z oglądania porno stron? Czy nie ma to czegoś wspólnego z internetową zdradą, o której była już mowa??
To tylko pytanie, nie sugestia... spotkałam się z różnymi twierdzeniami na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NightRainbow dnia Wto 21:38, 14 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:56, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nic nie zastąpi prawdziwej partnerki.Pornole to mizerna namiastka,często odstręczająca groteskowym przedstawieniem relacji partnerskich.Pamiętam jak wyłem ze śmiechu oglądając niemieckie pornole z prymitywnymi dialogami typu ,,Ja,gut,das ist fantastik! Noch einmal !'',które towarzyszyły wymuszonym scenkom przywodzącym na myśl pracę w tartaku,czy kopalni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 0:03, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, Looker, myślę podobnie, (podobnie jak Ty piszesz, bo nie wiem czy to co piszesz, jest tym, co myślisz)
Tylko, że często dzieje się tak, że faceci tak mówią, tak DEKLARUJĄ, ale robią swoje, czyli jednak to oglądają!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 0:53, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak kobiety !!! Istotne jest nie samo oglądanie,ale reakcja na to ,co się widzi.Albo nie jestem mężczyzną,abo nie należy wierzyć obiegowym opiniom.Czemu miałbym podniecać się widokiem Helmuta apiącego nad Helgą,skoro mogę mie to w lepszym wydaniu tuż przy sobie,bez udziału obmierzłego kolesia,którego widok budzi we mnie odruch wymiotny.Tyle słyszałem o tym,ze męzczyźni są wzrokowcami i że kobiety nie zwracają uwagi na wygląd męzczyzny.BZDURA!!! Nigdy nie zabiegałem o towarzytwo kobiet i nigdy też nie byłem sam na tyle długo,żeby mi to dokuczało,ale miałem to szczęcie,ze uchodziłem za przystojnego.Miałem przyjaciela,fantastycznego człowieka,ale z wyraźną nadwagą i w okularach o szkłach,jak denka butelek.Żadna dziewczyna jakoś go nie chciała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 1:17, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Tyle słyszałem o tym,ze męzczyźni są wzrokowcami i że kobiety nie zwracają uwagi na wygląd męzczyzny.BZDURA!!! |
Ja nie wiem, Looker, czy rzeczywiście mówi się, że kobiety "nie zwracają uwagi na wygląd męzczyzny." Pewnie, że zwracają, wszak mają oczy nie od parady, a i natura nie od parady stworzyła coś takiego, jak gust, pojmowanie atrakcyjności, itp. Sęk w tym, że kobiety nie przywiązują aż tak wielkiej wagi do wyglądu, jak faceci - tak bym to ujęła! Nie chodzi o to, że dla nich w ogóle wygląd się nie liczy!! Tylko, że inne cechy liczą się bardziej.
Inna sprawa - o jakim etapie znajomości mówimy. Wiadomo, że trudno jest w pierwszej sekundzie widzenia kogoś zwracać uwagę na jego intelekt, charakter, podejście do dzieci. Najpierw widzimy facjatę. I nie ma co ukrywać - to ona albo nas zachęci do dalszego poznania tego kogoś, czy nie. To ona powoduje, jaki stosunek mamy do tej osoby; (albo od razu zaczynam go traktować tylko jako kolegę; wiem, że nic między nami nie będzie, bo nie odpowiada mi fizycznie; albo zaczynam snuć w głowie plan zdobycia jego sympatii, bo mi sie szczególnie spodobał - to tylko przykład)
Potem jednak, gdy w grę zaczyna wchodzić poznanie tego człowieka priorytetem są dla mnie jego inne cechy, niż wygląd zewnętrzny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dość częsty bywalec
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:18, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Tylko, że często dzieje się tak, że faceci tak mówią, tak DEKLARUJĄ, ale robią swoje, czyli jednak to oglądają! |
Pewnie dlatego, że nie widzą związku między pornografią a zdradą. Film to film, ukochana to ukochana, dwie różne płaszczyzny, punkty wspólne tylko pozorne. Zdradą byłby seks z inną osobą, niezależnie od więzi emocjonalnej czy jej braku, ale obejrzenie filmu...?
Też myślę tak jak Looker, co więcej: jeśli już oglądam pornosa, co zdarza mi się raczej rzadko, to nie po to, by zastąpić nim swoją dziewczynę, tylko by rozładować agresję lub totalnie się odmóżdżyć.
Zaniepokoiłoby mnie, gdybym zaczął wiązać jedno z drugim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 1:28, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
jeśli już oglądam pornosa, co zdarza mi się raczej rzadko, to nie po to, by zastąpić nim swoją dziewczynę, tylko by rozładować agresję |
Nie rozumiem
A jeśli partnerce nie podoba się to, że oglądasz pornosy, to też to robisz? Wg Ciebie nie ma w tym nic złego, ale ona prawdopodobnie może mieć coś przeciwko. Czy wobec tego - słuchasz jej, czy swojego głosu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:14, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mojej kobiecie może się nie spodobać wiele rzeczy które robię , nie tylko oglądanie porno , ale jeśli pytasz czy wolę oglądać porno bo bardziej mnie podniecają niż moja partnerka i zrobić sobie dobrze sam niż pójść z nią do łóżka , to starał bym się zrozumieć czemu tak jest ,dlaczego wolę porno od mojej kobiety, a nie czy to zdrada czy nie zdrada . A przyczyn może być tysiące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dość częsty bywalec
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:22, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
Cytat: |
jeśli już oglądam pornosa, co zdarza mi się raczej rzadko, to nie po to, by zastąpić nim swoją dziewczynę, tylko by rozładować agresję |
Nie rozumiem. |
Nie rozumiem, co tu jest nie do rozumienia. Uściślij.
Poza tym ucięłaś część zdania.
Cytat: |
A jeśli partnerce nie podoba się to, że oglądasz pornosy, to też to robisz? Wg Ciebie nie ma w tym nic złego, ale ona prawdopodobnie może mieć coś przeciwko. Czy wobec tego - słuchasz jej, czy swojego głosu? |
Ostatnio o tym rozmawialiśmy i nie wyraziła sprzeciwów.
Inna sprawa, że ja to robię naprawdę bardzo rzadko, a odkąd z nią jestem - właściwie wcale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:59, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin napisał: |
Inna sprawa, że ja to robię naprawdę bardzo rzadko, a odkąd z nią jestem - właściwie wcale. |
Hmmmm Ciekawa sprawa, chyba mamy jedno z rozwiązań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dość częsty bywalec
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:10, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Raczej pół jednego z rozwiązań , ponieważ pornografię naprawdę wykorzystuję przede wszystkim w celu odmóżdżenia się i rozładowania agresji, a nie napięcia seksualnego. (Pod tym względem działają znacznie skuteczniej niż rąbanki z masą sztucznej krwi, no i nie wymagają orientowania się w fabule). Zaś to, że będąc z kimś bliskim, jestem łagodniejszy i lepiej reaguję na stresy, powinno być dla wszystkich łatwe do zrozumienia, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:32, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Taki żart maił być Ja tam porno raczej nie oglądam, kobiece akty to tak ,lubię sobie popatrzeć na ładne ciałka , ale to też się nie podoba , tak natura kobiet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Dość częsty bywalec
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 18:58, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Akty to swoją drogą. Ale to już rzeczywiście erotyka, nie pornografia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Wto 21:30, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem po prostu co ma piernik do wiatraka, a konkretnie - co ma pornografia do rozładowywania agresji. Rozładowanie agresji kojarzy mi się ze złamaniem komuś nosa lub szczęki lub naparzaniem w worek bokserski, ewentualnie z robieniem awantury. Ale oglądanie pornola.......rozładowanie agresji.... nie widzę związku...... :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:41, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
Nie rozumiem po prostu co ma piernik do wiatraka, a konkretnie - co ma pornografia do rozładowywania agresji. Rozładowanie agresji kojarzy mi się ze złamaniem komuś nosa lub szczęki lub naparzaniem w worek bokserski, ewentualnie z robieniem awantury. Ale oglądanie pornola.......rozładowanie agresji.... nie widzę związku...... :/ |
No widzisz ,Ty byś przywaliła komuś w łep ,a Marcin puści sobie porno i efekt podobny ,a gdyby tak każdy zrobił ,to było by mniej wojen na świecie . Przemyśl to Tęcza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|