Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 6:57, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
Celowo napisałam "póki jeszcze na dobre się nie rozwinęły". Można np. nie dopuścić do tego, by rozkwitły, tylko zabić w zalążku, (np. zerwać kontakt)? Z czasem minie.
Czy to nie lepsze??  |
Zatrzymaj wodospad.Jestem półprzytomny ze zmęczenia i może bredzę,ale pomyślałem że to miło popaść w taki stan .To jak narkotyk.Zatruwa przyjemnym ciepłem całą jaźń.Najpierw się tego nie zauważa.Później wystarczy kilka godzin...
Jak się wyleczyć ?Pociąć się,żeby ból fizyczny odwrócił uwagę ? A po jaką cholerę ,skoro nagle taki błogostan zawładnął duszą ?Ja nie muszę być kochany,Wystarczy,że kocham,Może nieco nadużywam słowa,, kochać '',ale co mi tam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Sob 7:06, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Racja, uczucie kochania kogoś jest tak miłe, że potrafi czasem stać się motywacją do życia i robienia czegokolwiek!
Ale czy ten sam stan, to uczucie, jakbyś do przemieszczania się nie potrzebował nóg, jakbyś latał - można osiągnąć w Internecie??
p.s. Wodospadu nie zatrzymasz, ale źródełko już prędzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anka
Zadomowiony

Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:00, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Czy pokazujemy wnetrze... Ja pokazuje. Akurat trafilam na faceta ktory tez pokazal siebie naprawde. Wiadomo ze pokazujemy się od najlepszej strony ale w zyciu tez raczej staram sie pokazac siebie od najlepszej strony prawda? Wiem ze w necie mozna trafic na rozne osoby i mam tez dziwne doswiadczenia w poznawaniu ludzi z netu. Ale jednak wiecej szczerych niz oszustow.
Wtedy kiedy poznalam mojego meza przez net a jeszcze nie znalam go na prawde mialam 22 lata. Wstawalam rano lecialam na uczelnie siadalam do komputera i wychodzilam jak zamykali pracownie. Przez 3 tygodnia zawalilam mnóstwo zajec, serce mi walilo kiedy patrzylam czy jest czy go nie ma.... Wiec wg mojej definicji- bylam zakochana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:11, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
anka napisał: |
serce mi walilo kiedy patrzylam czy jest czy go nie ma.... Wiec wg mojej definicji- bylam zakochana. |
No,tak.W końcu liczy się efekt finalny ,a nie droga którą się doń zmierza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anka
Zadomowiony

Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:25, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wiesz, teraz z perspektywy czasu mysle ze to byl jakis cud ze nam to wyszlo. Dzielilo nas 500 km, mogl sie okazac strasznym swirem a ja go zaprosilam do domu. Bylam bezkrytyczna i glupia, ale udalo sie nam. Jednak nikomu nie polecam zwiazkow przez net bo wydaje mi sie ze z wiekszym dostepem do sieci ryzyko ze to wszytko oszustwo- bardzo sie zwiekszylo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 15:37, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
anka napisał: |
mogl sie okazac strasznym swirem a ja go zaprosilam do domu. Bylam bezkrytyczna i glupia, |
Takie zauroczenie zabija rozsądek.Nie jesteś pod tym względem wyjątkowa.Bardzo się cieszę,że jednak jesteś zadowolona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
polimeria
Gadatliwy Paplacz

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:41, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
To ja może nie będę opisywać moich pierwszych spotkań, bo stwierdzicie, ze jestem nienormalna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 19:49, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
polimeria -
dawaj! Ja chcę usłyszec o Twoich spotkaniach!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
polimeria
Gadatliwy Paplacz

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:55, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
tiaaa to nie jest typ dobranocki dla grzecznych dzieci
ale w skrócie, moja pierwsza wiadomość była "Kiedy idziemy na kawę?", a odpowiedż brzmiała "za pół godziny?" i muszę powiedzieć, że zawsze były to najlepsze rzeczywiste spotkania jakie miałam. Oczywiście, nie do każdego coś takiego można napisać, to się po prostu czuje, nawet jak osoba nie ma nic o sobie napisanego w profilu. Ja zawsze polegałam na przeczuciach i w trakcie no prawie 4 lat na randkach, nigdy mnie zawiodły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 20:56, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jak to "pierwsza wiadomość"?
Jak to - "za pół godziny"?
Czy to oznacza, że poznaliście się tymi słowami a za pół godziny już byliście na kawie??????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
polimeria
Gadatliwy Paplacz

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:27, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Tak. I muszę przyznać, że w ten sposób zawarte znajomości przetrwały do dzisiaj. A nawet rozwinęły się, bo z jedną z tak poznanych osób obecnie jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 0:37, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
polimeria napisał: |
Tak. I muszę przyznać, że w ten sposób zawarte znajomości przetrwały do dzisiaj. A nawet rozwinęły się, bo z jedną z tak poznanych osób obecnie jestem  |
Jeśli masz oczy choć w połowie tak piękne,jak to z obrazka,to się nie dziwię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pon 0:43, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Czyżbym zaczynała obserwować kiełkujący na naszym forum wirtualny związek?? Tylko nie zapomnijcie się, bo ludzie patrzą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 0:48, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Napiałem tylko,że Polimeria ma ładne oko w awatarze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
polimeria
Gadatliwy Paplacz

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:50, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Looker, nie są gorsze
Tęcza, spokojnie, ja grzeczna i zajęta jestem chociaż Looker z tą rozwichrzoną czupryną jest całkiem całkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|