![Forum Psychologia Internetu Strona Główna](http://img526.imageshack.us/img526/5473/mainnew18ig.gif) |
Psychologia Internetu Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
![**Mistrz Konwersacji** **Mistrz Konwersacji**](http://img58.imageshack.us/img58/8529/208nv.gif)
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Czw 3:12, 26 Sty 2006 Temat postu: Zdrada przez Internet (dyskusja) |
|
|
Czy uważacie, że to jest w ogóle zdrada?
Jesli z kimś flirtuję, opowiadamy sobie soczyste historyjki, spowiadamy się sobie z naszych fantazji, lub próbujemy je "wirtualnie" realizować - czy to zdrada?
Czy Wy mielibyście poczucie winy po czymś takim, (będąc w związku, rzecz jasna)?
Czy mielibyście żal i byli wściekli za to na partnera?
Czy można to traktowac jak zdradę; -> czy słowa na ekranie, lub głos w słuchawkach to jeszcze nic złego??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant
![Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant](http://img503.imageshack.us/img503/6553/179ru.gif)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 3:34, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie zdrada,to bardziej stan świadomości,niż akt fizyczny.
Sam miałbym poczucie winy. Zal i wściekłość? Hmm ...raczej niesmak,ale to też negatywne uczucie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
![**Mistrz Konwersacji** **Mistrz Konwersacji**](http://img58.imageshack.us/img58/8529/208nv.gif)
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Czw 3:40, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Co wiec uważasz za zdradę?
Bo własciwie zanim zadałam pytanie, czy robienie tego przez Internet to zdrada, powinnam była zapytać - czym generalnie dla każdego jest zdrada? Każdy interpretuje to słowo inaczej.
(Jeśli np. dla kogoś zdradą jest tylko stosunek płciowy, (celowo nie napisałam "sex", bo to też sie różnie interpetuje!), to Internetu w żaden sposób nie powiąże ze zdradą.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
zmijka
Zadomowiony
![Zadomowiony Zadomowiony](http://img503.imageshack.us/img503/9089/141ei.gif)
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 13:55, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ciekawy temat...
dla mnie zdrada w internecie zaczyna się wtedy, gdy przybiera twarz konkretnej osoby – gdy więcej myśli się o wirtualnym ktosiu niż o partnerze, gdy mówi mu się wiecej, gdy bardziej interesują sprawy dotyczące ktosia niż partnera. No i gdy zaczyna się okłamywać partnera by móc spędzić trochę czasu na necie z wirtualnym obiektem uczuć. Co jak co, ale zdrada nierozerwalnie kojarzy mi się z kłamstwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
polimeria
Gadatliwy Paplacz
![Gadatliwy Paplacz Gadatliwy Paplacz](http://img503.imageshack.us/img503/4697/154bh.gif)
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:20, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mam podobne zdanie do Lookera. Zdrada psychiczna, dla mnie, ma zdecydowanie większy wymiar i niż fizyczna. Baraszkowanie z kimś w necie, kiedy jest się w związku, jest niesmaczne. Jeżeli ktoś ma takie potrzeby, to znaczy, że nie zależy mu na tej drugiej osobie z którą jest i jest zdolny do innych aktów na boku. Uzasadnienia typu "to odświeża mój związek" albo "to takie internetowe miłostki, a tak naprawdę kocham moją żonę/męża" - do mnie nie przemawiają. Albo z kimś się "jest" albo nie. Oczywiście są związki, które istnieją na zasadzie dzieci i ochrony podziału majątku, obok siebie, z kochankami na boku, w tym przypadku nie można mówić o zdradzie, tylko o układzie, a takich jest sporo, ale czy to "związek"? chyba raczej trwanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
![**Mistrz Konwersacji** **Mistrz Konwersacji**](http://img58.imageshack.us/img58/8529/208nv.gif)
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Czw 21:42, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, to zdecydowanie tylko trwanie - wegetacja w związku To, dlaczego ludzie są mimo to ze sobą, to temat na osobny topik, (zapraszam do działu Dyskusja Ogólna, jeśli jest ktoś, kto chce rozwinąć ten wątek).
Co rozumiecie pod pojęciem zdrada psychiczna w necie? (Nie to, że sama nie mam zdania, --> rozwijam temat)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
polimeria
Gadatliwy Paplacz
![Gadatliwy Paplacz Gadatliwy Paplacz](http://img503.imageshack.us/img503/4697/154bh.gif)
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:57, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle podpuszczasz psychiczna w necie?
Myśl, pragnienie, zauroczenie, pożądanie drugiej osoby, ale pożądanie nie w sferze czysto fizycznej> czatowe masturbacje z Mokrą_Ewcią26 czy Penisem_26cm, poza czystą fizycznością mają bardzo małe znaczenie w kategorii zrada psychiczna. Mogą jedynie wpłynąć na zaburzenia pożycia seksualnego w związku, ale zwykle tego właśnie nie ma, więc chat czy też komunikator funkcjonuje jako zastępstwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
_DoMeL_
Wychodzi z ukrycia
![Wychodzi z ukrycia Wychodzi z ukrycia](http://img503.imageshack.us/img503/9880/126fh.gif)
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:19, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to już jest zdrada. Jeśli kocham dziewczynę i jestem szczęśliwy w związku, to czemu miałbym flirtować wirtualnie z inną osobą?? Nie odczuwam zupełnie takiej potrzeby.
Niestety przypadek takiej zdrady znam z autopsji. Byłem kiedyś w związku, do którego wkradła się nuda. Dziewczyna szukała nowych doznań przez internet, poznała chłopaka. Zaczęły się telefony, smsy, okłamywanie mnie itp. W końcu pojechała się z nim spotkać w realu i tak się skończył nasz związek.
Dlatego uważam, że flirt przez internet to chodzenie po cienkim lodzie. Dobrze, kiedy zauważamy tą różnicę, kiedy jest to niewinne wirtualne flirtowanie, a kiedy coś więcej. Bo przecież zdradzamy dlatego, że na nowo poznana osoba wydaje nam się lepszą od naszego aktualnego partnera. Zazwyczaj to pochopna opinia sformułowana na podstawie krótkiej znajomości. A przez internet można wykreować swoją osobę na naprawdę idealną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Pinki
Gadatliwy Paplacz
![Gadatliwy Paplacz Gadatliwy Paplacz](http://img503.imageshack.us/img503/4697/154bh.gif)
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:13, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
To ja znowu stereotypowo ,kiedy facet zdradza to jest to skok w bok od taki tam sex ( najczęściej ), kiedy kobieta zdradza to już koniec wszystkiego ,choć dalej może to trwać ( dzieci majątek – wypowiedz polimeri ) to już nic nie będzie takie samo, kochać to ona już jego nie będzie ( ok. jakieś nawrócenie może być ale to cud ) W necie czy realu to nie ma znaczenia .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
_DoMeL_
Wychodzi z ukrycia
![Wychodzi z ukrycia Wychodzi z ukrycia](http://img503.imageshack.us/img503/9880/126fh.gif)
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:05, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pinki napisał: |
To ja znowu stereotypowo ,kiedy facet zdradza to jest to skok w bok od taki tam sex ( najczęściej ), kiedy kobieta zdradza to już koniec wszystkiego ,choć dalej może to trwać ( dzieci majątek – wypowiedz polimeri ) to już nic nie będzie takie samo, kochać to ona już jego nie będzie ( ok. jakieś nawrócenie może być ale to cud ) W necie czy realu to nie ma znaczenia . |
Dla mnie zdrada jest zawsze początkiem końca, czy zdradza facet czy kobieta. Każde poważne nadużycie zaufania prowadzi finalnie do jego braku. Nie jestem w stanie zaufać osobie, która mnie okłamywała i zdradziła. Prowadzi to do chorych sytuacji, podejrzeń, obwiniania się itp. Heh mawiają, że jeśli osoba zrobi coś raz, to zrobi to i drugi raz, ile w tym prawdy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
![**Mistrz Konwersacji** **Mistrz Konwersacji**](http://img58.imageshack.us/img58/8529/208nv.gif)
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Sob 19:53, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
B ochyba (na pewno!) tak dokładnie jest! Jesli byłeś do czegos zdolny, czyli Twoja psychika, Twój charakter, temperament, poglądy, słabości, sumienie, odpowiedzialność - pozwoliły ci na to, to pozwolą drugi raz też. Nie jesteś przecież innym człowiekiem. Jesteś tym samym, więc w podobnych okolicznościach, w podobnym środowisku, z podobnych przyczyn, zrobisz to poraz drugi. Chyba, że nie będziesz miał godnej ku temu okazji, ale na to już nie zawsze masz wpływ.
To tak, jak z zabiciem. Kto raz zabił czlowieka, zrobiłby to z powodzeniem poraz drugi (i to chyba nawet z większą łatwością).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Pinki
Gadatliwy Paplacz
![Gadatliwy Paplacz Gadatliwy Paplacz](http://img503.imageshack.us/img503/4697/154bh.gif)
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:31, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No i tu się nie zgodzę z Tęczą . Każdy jest zdolny do zdrady do zabicia drugiej osoby kwestia tylko danej sytuacji . A to wszystko co podałaś , charakter, temperament itp. zmienia się zbiegiem lat słabiej lub mocniej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Okocim sa
Wychodzi z ukrycia
![Wychodzi z ukrycia Wychodzi z ukrycia](http://img503.imageshack.us/img503/9880/126fh.gif)
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:26, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ale jesteście czarnowidzami... i niestety widze, że moje czarnowidztwo nie jest jakims tam dziwactwem. Zostałem zdradzony, moja żona przez ponad rok utzrymywała kontakty uczuciowe z fecetem po drugiej stronie monitora... wydało się... (.......) i teraz budujemy na nowo, czy to początek końca... hmmm może??
Zgadzam się z Wami co do definicji zrady (zmijka), dla mnie chwilowa slabość i stosunek plciowy jest wybaczalny... natomiast bycie z kims myślami, tęsknota za kimś, wreszcie radość pisania z nim, to znacznie cięższy kaliber. Mozna powiedzieć, że każdy ma prawo do szczęscia, ale należy najpierw zakończyc jedną znajomośc zanim rozpocznie sie drugą. Ja zostałem zdradzony... ale czy tak początek końca... hmm, może raczej takie poważne ostrzeżenie... "zmieńcie coś bo wszytstko sie posypie", zimny prysznic... pytanie o to dokąd doszliśmy... na to nie odpowiem bo nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Pinki
Gadatliwy Paplacz
![Gadatliwy Paplacz Gadatliwy Paplacz](http://img503.imageshack.us/img503/4697/154bh.gif)
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:35, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Okocim sa napisał: |
Zgadzam się z Wami co do definicji zrady (zmijka), dla mnie chwilowa slabość i stosunek plciowy jest wybaczalny... natomiast bycie z kims myślami, tęsknota za kimś, wreszcie radość pisania z nim, to znacznie cięższy kaliber. |
Typowo męska logika myślenia
Hmmm czasami remont przewyższa koszty wybudowania nowego, zależy jak silne są fundamenty. I jak obie strony będą to znosić ( złośliwe uwagi zdradzonej strony czasami mogą być nie do wytrzymania , a poczucie winy każe to wytrzymać )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
Okocim sa
Wychodzi z ukrycia
![Wychodzi z ukrycia Wychodzi z ukrycia](http://img503.imageshack.us/img503/9880/126fh.gif)
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:19, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Pinki napisał: |
Typowo męska logika myślenia
|
Powiedziałem to z pozycji zdradzanego... z resztą może faktycznie nie ma róznicy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subRed/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|