Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Wto 11:45, 09 Maj 2006 Temat postu: Czy cel uświęca środki? |
|
|
Takie pytanie:
Czy jeśli cel jest - nazwijmy go "dobry" - to można przymknąć oko na to, że środki do dotarcia do niego są "złe"?
Można zadać też pytanie - co to znaczy, że cel jest "dobry"? Dla jednego może być dobry, dla innego zły. Kwestia sporna. Albo może być dobry tymczasowo, chwilowo - na dłuższą metę może być jednak gorszy w skutkach. I teraz - gorszy w skutkach dla nas....... albo dla kogoś! To też różnica....
Jak więc uważacie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:38, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
masz racje co dla jednych jest dobre dla innych moze juz mniej. mam przyklad na "tapecie". kiedy pracowalam w pewnej placowce opiekunczo wychowawczej zauwazylam pewne nieprawidlowosci. dla osoby prowadzacej bylo to powiedzmy delikatnie korzystne. mniej dla mnie i podopiecznych. wiec zglosilam szybko sprawe zebralam dowody i ...odeszlam z pracy. dzis placowka ma spore klopoty a ja wlasnie dostalam odpowiedz ze juz za 3 tygodnie otwieram swoja placowke. gdzie i ja i podopieczni nareszcei bedziemy mieli spokoj i warunki pracy oraz rozwoju.
moim celem bylo otwarcie placowki dla dzieci w ktorej beda sie czuly jak u siebie beda mialy prawa i mozliwosci. ale zanim do tego doszlo musialam sie niezle natrudzic. ale zrobilam to nie dla siebie a dla dzieci.
zakonnica prowadzac (zreszta juz niedlugo) placowke klopocze sie z problemami a dzieci nareszcei cos beda mialy.
tak wiec to co sie stalo dla mnie jest zwyciestwem dla "niej" porazka. i to co dla mnie jest dobre dla niej zle.
ale... uwazam ze jesli sie robi cokolwiek nie szkodzac innym to jest to nawet nie tyle co dobbre a normalne. a wszystkim dogodzic sie nie da
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
romus87
Wychodzi z ukrycia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:10, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
cel nie uswieca srodkow, chyba ze chodzi o sprawy naprawde wazne. igdy nie bylem zwolenikiem dozenia do celu "po trupach" bo przewaznie oto w tym chodzi, wlasna kozysc iemoze byc powodem strad dla kilku osob.
czytal ktos moze: Sitarski P., Rozmowa z cyfrowym cieniem. Model komunikacyjny rzeczywistości wirtualnej, ? to dlamnie bardzo wazne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomaszek
Wychodzi z ukrycia
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:21, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cel niestety uświęca środki, jest jedynym wykonalnym sposobem, żeby zagościły prawdziwe zmiany, a nie tylko łatanie starego i pozory tworzone dla ogółu zainteresowanych daną sprawą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Radomiła
Wychodzi z ukrycia
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:52, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jasne, dla każdego terrorysty cel jest najważniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|