|
Psychologia Internetu Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anka
Zadomowiony
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:03, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
Zawsze bowiem chciałam, żeby mój facet był mądrzejszy ode mnie, (ale wybuchnęłam teraz skromnością.....) |
Mialam identycznie I żeby mial zaintejuz sie nawet podlamalam bo jak ktorys byl mądrzejszy to zajęty, ale sie taki w koncu znalazl i za niego wyszlam. Wiec nie trac nadziei.
Imie - Anka
wiek- 27 lub 28- nie chce mi sie liczyc. Jak was poczytalam to sie pierwszy raz w zyciu stara poczulam.
mezatka od jakichs pieciu lat (studia to jednak szalony okres, czlowiek jest tak mało rozważny )
dziecko jedno - dwuletni syn ktory daje w kość, wiecej nie ma w planach, bede jedynaka wychowywac- biedne dziecko...
zwierząt brak, pociągu do posiadania zwierząt też brak.
Skończylam matme ale zawsze chcialam isc na psychologie. Jednak wrodzone lenistwo sprawilo ze nie chcialo mi sie uczyc jakichs dziwnych przedmiotow typu "nie matematyka" na egzamin. Chwilowo pracuje w szkole ale uczę sie angielskiego żeby moc szukac innej pracy. zapewne większosc z was bedzie mnie od tej chwili postrzegac przez pryzmat tego ze jestem nauczycielką- trudno
Zainteresowania zmienne- zaczynam sie czyms pasjonowac - np astronomią - zglebiam temat przez 3 miesiace pochlaniając wszysko co sie nadaje do czytania i rozumienia z tej dziedziny i przechodzi mi to. Zboczenie - lubie gotować i robić zdjęcia moim potrawom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cardiolog
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 14:29, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
zmijka:
Badania w planach są....nie wiem jeszcze czy będzie to związane z moją pracą mgr czy jakąś wcześniejszą publikacją zbiorową (mamy zespół paru naprawdę fajnych ludzi). Nie chcę się tu też za bardzo rozpisywać, niech pozostanie póki co faktem, że bardzo dokładne narzędzia pomiarowe już mamy .
A relaks? działa..oj taaaak... Niech poniższa, minimalna rekonstrukcja moich własnych odczuć, choć w części przybliży Ci doznania towarzyszące takiej sesji (pozwól sobie na swobodne czytanie z jednoczesną wizualizacją tego wszystkiego):
Wyobraź sobie, jakby to było, gdybyś siedziała teraz wygodnie w fotelu, który jest dla Ciebie najbardziej komfortowy... pomieszczenie w którym się znajdujesz, wypełnia przyjemny, ciepły półmrok.. a Ty zaczynasz odczuwać błogi spokój... Po paru minutach możesz zdać sobie sprawę, że czujesz się swobodnie i bezpiecznie a Twoje mięśnie twarzy, barków, pleców, brzucha są niezwykle rozluźnione. I wtedy słyszysz muzykę, która odzwierciedla zrelaksowanie Twego ciała i umysłu. Jest stonowana, cicha, pobudzająca Twe skupienie nad tym niezwykle przyjemnym stanem. Chciałabyś, by trwał on możliwie jak najdłużej.
W dzisiejszym świecie pełnym stresu i lęków taka terapia odprężająca jak znalazł.
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frogstein
Dość częsty bywalec
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprottau
|
Wysłany: Wto 14:39, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ech Cardiolog, na wydziale poznańskim z takimi zainteresowaniami kariery byś nie zrobił. Na pewno znany Tobie prof Brzeziński, nawet jak by leżał 2500 km pod ziemią nie czułbym się bezpieczny, wyrwany spod jeg wpływu, nazywa takie działania szarlatanerią. A wykłodowców, biada im, chauturnikami . Nazwisko i dokonania robią swoje.
Tak czytając o Twoich seksuologicznych zainteresowaniach... mam gdzieś notatki z wykładu prof Beisert właśnie wstępu do seksiatrii i seksuologii, jeśli chcesz mogę ci przesłać.
Pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zmijka
Zadomowiony
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 14:50, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja miałam seksuologię z nieżyjącym już profesorem Julianem Godlewskim. Wspaniały człowiek...nigdy nie zapomnę jego tekstów w stylu "panowie, można odbyć stosunek z kozą, ale nie polecam"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cardiolog
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 14:54, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Frogstein: może też dlatego nie ma mnie w Poznaniu
Prof. Brzeziński jest bardzo wpływowym autorytetem, którego szanuję i tymbardziej bałbym się zaryzykować twierdzenia, że zna się on na zakamarkach ludzkiej psychiki na tyle, by twierdzić co jest szarlatanerią a co nie.
A jeśli chodzi o prof. Beisert....mmm...chętnie poczytam. Jeśli nie sprawia Ci to problemu, poproszę o notki standardowo na sprawniej działające konto.
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frogstein
Dość częsty bywalec
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprottau
|
Wysłany: Wto 15:17, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Żmijka:
Ale Godlewski był lekarzem. Znaczy się że ty również jesteś przedstawicielką tego zawodu?
Cardiolog:
Nie ma sprawy jak tylko odnajdę zaraz ci przesyłam.
Pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zmijka
Zadomowiony
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 15:27, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Frogstein - niestety nie, studiowałam inny kierunek, na którym jest możliwość wybierania zajęć z bardzo różnych dziedzin - socjologię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frogstein
Dość częsty bywalec
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprottau
|
Wysłany: Wto 15:38, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jasne UJ, i Collegium Medicum. Dobrze macie w Krakowie, nawet dostęp do przedmiotów medycznych, zazdroszczę. Ja osobiście w te pędy biegłbym na farmację .
Anka:
raczej przez pryzmat matematyka . Nie wiem co straszniejsze. Wiesz to chyba najabrdziej mordercze połączenie, może poza chemią .
Gwoli ścisłości statystykę bardzo lubię, a i psychologii przydałoby się więcej pojęć operacjonalizowalnych...
Jak znajdę odpowiedni topic to opowiem wam dlaczego w psychologii powstały różnej maści skale do demonstrowania wyników, na zdrowy rozsądek wystarczyłaby wyłącznie standardowa...
A może ktoś zgadnie hmm...
Podpowiedź:
Związana jest z profilem studenta psychologii takim okazam typowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:52, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
anka napisał: |
zapewne większosc z was bedzie mnie od tej chwili postrzegac przez pryzmat tego ze jestem nauczycielką- trudno |
O.nie,nie.moja droga.Nie nauczycielką,lecz nauczycielką matematyki
Cytat: |
Zainteresowania zmienne- zaczynam sie czyms pasjonowac - np astronomią - |
Masz teleskop? Mam 150mm Newtona o ogniskowej 900mm
Zaśmiecenie nieba światłem było jednym z powodów mojej ucieczki na wieś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:47, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
anka to fajna masz prace. ja ostatnio mialam praktyki w gimnazjum-miesiac czasu. bylam bardzo zadowolona i gdyby nie sprecyzowane plany zawodowe kto wie moze zrobilabym jakas podyplomowke by moc uczyc. jednak moje zainteresowania zawodowe od okolo 5 lat sie nie zmieniaja. wciaz chce robic to samo zmienil sie tylko wiek osob z ktorymi bede pracowala. kiedys chcialam z doroslymi dzis wiem ze moje powolanie to dzieci i mlodziez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia
Nieśmiałek
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 17:57, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Utarło się, że do cyberprzestrzeni przenosimy pewne zasady ze świata realnego, dlatego też jako świeża na forum, chciałam się przywitać
Moje imię nawet oporni już znają , zatem dodam jeszcze, że mam 30 lat, mieszkam, pracuje i studiuję we Wrocławiu.
Pierwszy dzień przeglądania forum wzbudził we mnie radość ze znalezienia kolejnego, z niewielu miejsc w Internecie, gdzie są warunki by się zadomowić .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:22, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
witam Cie aska. jak milo poraz kolejny widziec wroclaw. przeciez to jak za miedza;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anka
Zadomowiony
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:12, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Looker napisał: |
anka napisał: |
zapewne większosc z was bedzie mnie od tej chwili postrzegac przez pryzmat tego ze jestem nauczycielką- trudno |
O.nie,nie.moja droga.Nie nauczycielką,lecz nauczycielką matematyki
Cytat: |
Zainteresowania zmienne- zaczynam sie czyms pasjonowac - np astronomią - |
Masz teleskop? Mam 150mm Newtona o ogniskowej 900mm
Zaśmiecenie nieba światłem było jednym z powodów mojej ucieczki na wieś |
Wlasnie ja mieszkam w Katowicach obecnie wiec posiadanie teleskopu mija sie z celem- trzeba by bardzo daleko jechac zeby nic nieba nie zasmiecalo. Teleskop ma moja mama na podlasiu a ja tam jestem raz do roku. Ksiazki czytam takie bardziej fizyczne ostatnio- o poczatkach, teoriach i czaso-przestrzeni
A co nie lubiles matematyki??? To w psychologii sie przydaje bo matematyka to analiza, synteza i wyciaganie wnioskow, tyle ze mam takie wlasnie nawyki ze kontrprzyklad obala teorie.
Asia witaj- chociaz jedna nie mlodsza doe mnie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolla
Nieśmiałek
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:45, 31 Sty 2006 Temat postu: ja |
|
|
Witam wszystkich!
Jestem sobie 28 letnim psychologiem na zakręcie... Mieszkam w Gliwicach, gdzie do niedawna- teoretycznie właściwie nadal- pracuje jako doradca personalny. to dopiero rok i moja 1 praca, właśnie moja ulubiona pani dyrektor usiłowała mnie wywalić, ale okazało się, że zgodnie z prawem mogę pracować do końca marca...Zupełnie nie wiem, co dalej ze sobą zrobic...
Eh, ja wiem, wy tak pięnie o swoich pasjach (ja też mam- jestem pożeraczem książek)- ale tak naprawdę w tej chwili mój dylemat przesłonił mi całą resztę. Mam męża i synka 2 letniego. Mąz pracuje w USA. Mój dylemat brzmi- jechac do niego (ma projekt do końca roku), czy szukać pracy? Jest wiele okoliczności dodatkowych o których długo by..
W każdym razie dzień dobry !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:49, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ja na szczescie mam jeszcze czas do lipca. sama sie zastanawiam wyjechac czy pozostac i w pocie czola wykonywac to co lubie spelniac swoja pasje. za marne grosze robic to co kocham czy za wielka kase robic cos co musze. w lipcu odeszlam z pracy bo juz bylam na wyczerpaniu teraz czekam na "nowa" choc taka sama prace tzn zmieni suie tylko miejsce. chcialabym bardzo zostac tu w swoim domu w swoim kraju i pracowac dla tych ktorzy tego potrzebuja. ale coraz bardziej sklaniam sie ku wyjazdowi i mniej prostestuje slyszac ze moj ukochany chce tam jechac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|