Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:24, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Najczęściej ludzie młodzi są osobami nie wierzącymi . A przyczynę upatruje w losie jaki ich spotkał .Coś nie poszło w ich życiu tak jak trzeba lub silne przeżycie negatywne ( utrata bliskiej osoby itp.) to klasyczny przykład odrzucenia wiary . Teraz uważają że od nich wszystko zależy .To bardzo pozytywne .Czemu utożsamiacie Boga z ludźmi ,z kościołem ,przecież to tyko ludzie ,ze swoimi wadami i zaletami .Oni ( generalnie wszyscy ,ty ,ja ,ktokolwiek więżący, nie więżący ) tylko reklamują religie ,pozytywnie lub negatywnie , na podstawie własnego doświadczenia . A przecież samemu trzeba to sprawdzić poświęcić czas zrozumieć ( niekiedy całe życie ) Nie jest to takie proste . Na podstawie paru doświadczeń mieć prawo do wydawania opinii to chyba nie jest obiektywizm. Można się zaznajomić z powszechnie znanymi zasadami ale reszta zależy od nas samych . Po za tym co to znaczy że nie ma Boga , bo nam nie pomaga , bo coś nie szło tak jak byśmy chcieli, bo nie ma cudów ,bo to ,bo tam to . To mnie najbardziej śmieszy .Załóżmy ze jesteśmy Bogiem ( no prawie jesteśmy prawda ) jak pomóc tylu ludziom kiedy ich potrzeby są często sprzeczne ,to absurd nawet dla Boga ( wiem Bóg jest doskonały ale jego dokonałoś nie polega na tym ze by robił cuda a pomagając ludziom musiał by to robić na każdym kroku , a wtedy by był to wielki koszmar i nie miało by to nic wspólnego z życiem , jeżeli pomagać jednym to znaczy wszystkim bo Bóg jest dla wszystkich i tak dalej i tak dalej ) Mam sobie radzić sami a Bóg ma nam w tym pomagać ( raczej psychicznie ),a nie robić coś za nas. To ze wy nie wierzycie to tez pozytywne ,bo choć jesteście nie więżący ,to pomogło wam to w lepszym życiu ,bardzie samodzielnym ,staliście się silniejsi, przez to możecie pomagać innym . Wiar to nic innego jak nie czynienie zła nie krzywdzeni drugiej osoby ,w szeroki tego słowa znaczeniu, czasami trzeba kogoś skrzywdzić ze by mu pomóc .Ogólnie Boga postrzegamy jako Coś materialnego, coś co byśmy chcieli zobaczyć dotknąć, mieć jakiś dowód , A to jest o wiele bardziej skomplikowane , czy macie jakieś dowody na to że kogoś kochacie, chyba nie, a jednak wierzycie ,no to czemu nie wierzyć w Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:21, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
marcin zgodze sie z toba w jednym momencie podpisujac sie noga i reka. wiara nie jest tylko dla ludzi slabych. wg mnie to jest obrazliwe dla nich. to napewno wewnetrzna potrzeba psychiczna. ktos moze czuc komfort wiedzac ze "z boku stoi ktos" kto zawsze pomoze wesprze. na tym chyba to polega ze wiara daje sile.a nie tylko slabi tej sily potrzebuja. kazdy ma inne zrodlo czerpania sily.
pinki podkreslasz ze w w iekszosci mlodzi ludzie sa niewierzacy. a ja mysle ze teraz mlody czlowiek nie tyle ze sie buntuje ale ma prawo do myslenia. nie zroum mnie zle. chodzi mi o to ze mlody teraz poszukuje grzebie i szuka sil w sobie. tak to jest teraz urzadzone ze kazdy musi liczyc przedewszystkim na siebie. ze swoich doswiadczen powiem Ci ze po wielkiej stracie kiedys zaczelam wierzyc. a przestalam z zupelnie innych powodow.
wiec moze w koncu bedzie tak ze bedzie mozna rezygnowac z wiara bez konsekwencji. kiedy ktos mi mowi ze jest katolikiem mormonem buddysta dla mnie nie ma to znaczenia bo dla mnie najpierw jest czlowiekiem. ale kiedy mowie ze nie wierze to slysze albo glosy mnie przekonujace albo podwazajace moje zasady i poglady. dziwne to conajmniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:39, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bardziej chodzi mi o to ,że Bóg ,wiara to coś co nie istnieje materialnie tego nie można dotknąć sprawdzić to jest w nas .Religia kościół i inni którzy to głoszą to tylko ludzie którzy tego doświadczyli . Tak jak Jezus by nauczycielem oni też ,tylko ze bardzo się zmieniło w dzisiejszych czasach i daleko nam do podejścia Jezusa . A to że zrobił parę sztuczek ( cudów ) to nikt tego nie jest wstanie dziś sprawdzić i udowodnić A na tym opierają się dzisiejsze sprzeczności i błędne pojmowanie wiary. On głosił pewne zasady którym powinien kierować się człowiek jak dobrze żyć aby być szczęśliwym ..Dla mnie wiara to być dobrym dla innych, wieżyc w człowieka , ( tak to rozumiem ) a nie zastanawiać się czy pomoże mi w czymś czy nie , czemu mam źle ,a czemu inni mają dobrze ,a to musi być niesprawiedliwe i tak dalej .To ślepa uliczka która prowadzi do nikąd .
Ja nie zaprzeczam ze nie należy wieżyc w siebie ,wiara temu tez . Jak by każdy tak pojmował wiarę ze wszystko zależy od Boga to co by to było. Wiara jest dla ludzi inteligentnych a religia dla mas . Jedni wierzą a inni chodzą ślepo do kościoła. To się tyczy wszystkich religii nie tylko chrześcijańskiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:24, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
kiedys ludzie nie szukali rozwiazan. oni po prostu WIERZYLI. dzis potrzebne sa dowody namacalne co chyba tez ma wplyw na wiare. dzis nie ma czasu nie am dowodow i chyba dlatego wiara miala tak mocna pozycje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_DoMeL_
Wychodzi z ukrycia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:07, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
pogaduszka napisał: |
marcin zgodze sie z toba w jednym momencie podpisujac sie noga i reka. wiara nie jest tylko dla ludzi slabych. wg mnie to jest obrazliwe dla nich. to napewno wewnetrzna potrzeba psychiczna. ktos moze czuc komfort wiedzac ze "z boku stoi ktos" kto zawsze pomoze wesprze. na tym chyba to polega ze wiara daje sile.a nie tylko slabi tej sily potrzebuja. kazdy ma inne zrodlo czerpania sily.
|
No właśnie. A ja mam kobietę, którą kocham, kilku świetnych przyjaciół, rodzinę i wiem, że zawsze mi pomogą, czuję ten komfort, że "z boku stoi ktoś".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:29, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
DoMel A co powiesz jak bym ci udowodnił że twoje życie nie ma sensu jesteś produktem który się rodzi i reprodukuje takie masz zadanie . Jesteś zaprogramowaną maszyną w której następują awarie , wirusy , możesz umrzeć i nikogo to nie obchodzi .
A to co robisz to tylko forma zajęcia która nie pozwala ci zostać rośliną . Takie zajęcie umysłu a by się rozwijał .Jesteś jak komputer z każdym kolejnym osobnikiem twoje możliwości wzrastają ale to jest nic od ślepy tor , to nie ma znaczenia . Bo tak naprawdę głównym celem jest reprodukcja . Obecnie masz taki krytyczny wyjątek i prowadzi to do samo zagłady .Zaczynamy dostrzegać ze wszystko można wytłumaczyć każde zachowanie ,wszystko można zastąpić ,to tylko kwestia czasu i rozwoju technologii .Powoli stajesz się Bogiem na wszystko będziesz mógł mieć wpływ czy to cię nie przeraża . To właśnie ta chęć poznania za wszelką cenę kieruje nas w stronę samozniszczenia .I jedynym wyjściem jest wiara bo kiedy nie ma celu to po co żyć .
Takie mam przemyślenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:42, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
pinki a czy moge spytac czy jestes w stanie zaakceptowac ze ktos nie wierzy bo nie jest mu to potrzebne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:32, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mogę mogę Obecnie też jestem nie więżący ale zastanawiam się co to jest wiara i co skłania nas do tego
Ale i tak się z tobą nie zgodzę co do wiary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:52, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
coz nie bede cie zmuszala do swoich pogladow bo nie o to chodzi. kazdy ma swoj tok myslenia. i swoje racje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pon 14:51, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
I jedynym wyjściem jest wiara bo kiedy nie ma celu to po co żyć |
Nie wierzę, a jednak mam mnóstwo celów w życiu. Prawdziwych. Namacalnych. Pewnych.
Pewnych w tym sensie, że nie pochodzą one jakoby "z rękawa", (życie w Niebie, przejście do lepszego świata po śmierci - dla mnie to frazesy, wymysły, pomagające niektórym przetrwać trudne chwile i zaakceptować fakt, że kiedyś umrą) - moje cele są jak najbardziej realne. Chciałabym prowadzić ustatkowane spokojne życie; urodzić dziecko; mieć pracę, którą lubię i w której nie muszę martwić się o jutro.... TO są moje cele. Przyziemne, ale takie mam i głównie ode mnie zależy, czy będą zrealizowane. I to dla nich żyję.
Życie dla wiary nie jest życiem, wg mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:18, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Na obecną chwile się z tobą zgodzę ale ponoć z wiekiem się zmieniamy i nawet zatwardziali ateiści zaczynają wierzyć . Ciekawe czy jest to strach przed śmiercią czy coś innego ?
Co do mojej wiary to wypowiedziałem sie wcześniej i nie ma tam nic o niebie i takich tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:34, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
[quote="Pinki"]Na obecną chwile się z tobą zgodzę ale ponoć z wiekiem się zmieniamy i nawet zatwardziali ateiści zaczynają wierzyć . Ciekawe czy jest to strach przed śmiercią czy coś innego ?
DoMel A co powiesz jak bym ci udowodnił że twoje życie nie ma sensu jesteś produktem który się rodzi i reprodukuje takie masz zadanie . Jesteś zaprogramowaną maszyną w której następują awarie , wirusy , możesz umrzeć i nikogo to nie obchodzi .
A to co robisz to tylko forma zajęcia która nie pozwala ci zostać rośliną . Takie zajęcie umysłu a by się rozwijał .Jesteś jak komputer z każdym kolejnym osobnikiem twoje możliwości wzrastają ale to jest nic od ślepy tor , to nie ma znaczenia . Bo tak naprawdę głównym celem jest reprodukcja . Obecnie masz taki krytyczny wyjątek i prowadzi to do samo zagłady .Zaczynamy dostrzegać ze wszystko można wytłumaczyć każde zachowanie ,wszystko można zastąpić ,to tylko kwestia czasu i rozwoju technologii .Powoli stajesz się Bogiem na wszystko będziesz mógł mieć wpływ czy to cię nie przeraża . To właśnie ta chęć poznania za wszelką cenę kieruje nas w stronę samozniszczenia .I jedynym wyjściem jest wiara bo kiedy nie ma celu to po co żyć .
Takie mam przemyślenia"
czy jestes niewierzacy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinki
Gadatliwy Paplacz
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:15, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pinki napisał: |
Obecnie też jestem nie więżący ale zastanawiam się co to jest wiara i co skłania nas do tego
|
No tu jest chyba napisane .
A moje przemyślenia nie dają mi satysfakcjonującej odpowiedzi .Dla tego mam takie dylematy. Ja lubię mieć pewność .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:23, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
"I jedynym wyjściem jest wiara bo kiedy nie ma celu to po co żyć ."
skoro nie masz pewnosci czemu wiec napisales ze jestes w stanie uswiadomoic komus ze nie wiara jest samo destrukcja. poza tym ostatnie jest zbyt dosadne na kogos kto nie ma pewnosci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:25, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
mialo byc udowodnic zamiast uswiadomic przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|