Psychologia Internetu

NightRainbow

Myślę, że ludzie, którzy tutaj przebywają nie zrównają Cię z błotem za Twoje poglądy. Smile

Swoją drogą - jak co poniektórzy wtrącą swoje 3 grosze - to sama nie zostaniesz na placu boju. (Choć żadnego boju tu, myślę, nie będzie)
Na innych forach, na których bywałam, lub bywam, zakładałam z szaleńczą rozkoszą kontrowersyjne topiki i ze znudzeniem przyglądałam się rutynowym wyzwiskom z tego tytułu. Nie oceniałam ludzi, tylko zachowania; nie krytykowałam osób, ale określone postawy.
Tu też by się takie tematy przydały, (Dyskusja Ogólna może być nawet na temat kurzu spod wycieraczki sąsiada!) Very Happy

, ale chcę zmobilizować innych to wyjścia z inicjatywą Wink

pogaduszka

wiara chyba nie jest zbyt kontrowersyjnym tematem. przynajmniej dla mnie. idac za twym pozwoleniem zaloze ow topik. ale teraz ide na fajeczke Wink

Looker

pogaduszka

coz. ma swoje minusy i plusy. ale coz lubie puszczac dymki i juz. specjalnie z tym nie walcze bo i po co? moze jak zaplanuje rodzine wtedy sie to zmieni.

Justin Credible

żegnam

nie przekonało mnie to Wasze forum... przykro mi Smile

pogaduszka

zycze wiec owocnych poszukiwan i zadowolenia. takze milej nocy.

Looker

Looker

pogaduszka

oj tam nie bedzie tak zle.

pogaduszka

ale chyba przesadzile z ta iloscia?? przeciez tak sie mozna zatruc. ja pale ok 10 papierosow dziennie ale 50 to juz gruba przesada

NightRainbow

Ja natomiast palę od 15 roku życia. Kiedyś, w czasach liceum i na studiach schodzila paczka na 2-3 dni; nie byłam nigdy smokiem Smile

Za to robiłam to przez kilka dobrych lat. Od jakiegoś roku...nie wiem co sie stało, ale - odechcialo mi się palić. Samo. Przykładowo - licząc od dzisiaj, ostatniego papierosa spaliłam chyba z 5 dni temu i w ogóle o nich nie myślę. Nike chce mi się palić! Nie wiem, bardzo mnie i moich znajomych to zastanawia, jak można bylo palić przez około 8 lat i sie nie uzależnić. hmm....

pogaduszka

ja pale juz a moze dopiero 5 lat. i jak juz wczesniej pisalm pale prawie pol paczki dziennie. ale sa sytuacje kiey lubie puscic dymka. natomiast jestem za zakazem palenia w restauracjach i knajpkach.

Looker

Ja ćmiłem dwie paczki Goldenów dziennie.Wiedziałem,że to głupie,ale tkwiłem bezwolnie w tym obłędzie.W końcu rzuciłem.Po 2 dniach niepalenia w skrzynce na listy znalazłem reklamową paczkę nowego gatunku fajek.Myślałem,że mnie szlag trafi.Wąchałem je i oglądałem przez kolejne dwa dni.W końcu zapaliłem i...stwierdziłem,że jestem słabym kretynem.Wywaliłem je do pieca i odpięciu lat nie palę Very Happy

NightRainbow

pogaduszka - widzę że masz dziś wenę do zakładania nowych topików, do podsuwania tematów Wink

Ja również, mimo, że idąc do baru, zawsze palę - jestem za zakazem. Albo za porządną klimatyzacją. Tu, gdzie jestem sa bary, w których nawet, gdy zdecydowana większość pali, ani nic a nic nie czuć, ani tym bardziej nie ma zasłony dymnej, przez którą nic nie widać i oczy pieką po kilku minutach siedzenia. Tego nie toleruję.
W mieście, w którym mieszkałam przed przeprowadzką - był bar, w którym ktoś wymyślił genialny pomysł, że podzieli bar na sale dla palących i niepalących. Tylko, że drzwi do wszystkich, (łączące pomieszczenia) były non stop ptwrte na oścież Wink

pogaduszka

dzisiaj mialam zamiar pisac prace. opilam sie kawy (6) napisalam co mialam napisac i dawaj was odwiedzic. nie mam za bardzo czasu w tygodniu wiec chociaz raz na jakis czas wpadne. bo tu tak milo. a ze dzis impreza sie nie odbyla siedze przy kompie Very Happy

i wcale nie zaluje.

btw looker teraz tez pale goldeny wczesniej lucky strike i sobieskie (ale te biale)