 |
Psychologia Internetu Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:42, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
Looker -
Co sugerujesz wobec tego? Że to co widzę, nie jest tym, co widzę? Czyli czym jest ??
Przykład: jestem teraz na tym forum, na tym topiku, piszę tego posta. Piszę go do Ciebie, licząc na to, że jesteś żywym człowiekiem, który kilka minut temu napisał coś odpowiedzi na moje poprzednie posty. Czy to nei jest prawdziwe? Czy ja sobie to wymyślam?
Poddawanie tego pod wątpliwość zakrawa na jakąś paranoję!  |
No teraz zaczynasz rosumieć w czym rzecz.I nie jest to bynajmniej paranoja,ale alternatywna rzeczywistość.Nie twierdzę,że tak jest,ale upieranie się,że tak nie jest jest rownie absurdalne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Sob 23:47, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wg mnie to szukanie dziury w całym. Czyste filozofowanie. A ja, mimo, że filozofować lubię niezmiernie - myślę, że większość z takich przemyśleń, jest tylko zajęciem myśli i trenowaniem umysłu - nie ma odbicia w rzeczywistości. Człowiek ma rozum i wykorzystuje go tak jak umie, lubi, może. Znajduje nierozwiązywalne problemy, żeby się nad nimi bez końca głowić , bo to wydaje się mu być ludzkie i ciekawe. A czasem po prostu nie ma piątego dna. I czego byśmy nie robili - kamień będzie tylko kamieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 0:13, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
I czego byśmy nie robili - kamień będzie tylko kamieniem.  |
A widzisz! To bardzo powierzchowne potraktowanie tematu.Kamień,jest często zbiorem wielu różnych pierwiastków,a tego na pierwszy rzut oka zwykle nie widać.To wymaga analizy.Czy wielość pierwiastków świadczy o zlożoności materii?A przecież wzytkie pierwiastki zbudowane sa z tych samych elementów.A powiązanie materii z energią?Czy ona w ogóle istnieje? Przecież nie dotkniesz jej.A relatywizm czasu?To nie jest czysto filozoficzne rozważanie.Tobie się tylko wydaje,że coś wiesz.Może jesteś jedynie świadomą energią.Mówisz,że odrzucasz narkotyki,bo fałszują obraz świata.A ktory obraz jest prawdziwy?Twój mózg stale Cię oszukuje produkując endorfiny.Czy bez nich świat byłby jeszcze bardziej prawdziwy?Może w bólu istnienia odkryłabyś zupełnie inny świat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 0:27, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Odnośnie kamienia - o.k. - składa się z części mniejszych, ale to można udowodnić, sprawdzić, zmierzyć. Energia, mimo, że jej nie widać, też jest udowodniona.
Cytat: |
Tobie się tylko wydaje,że coś wiesz.Może jesteś jedynie świadomą energią. |
Tak, na tej samej zasadzie, można by sie pokusić o zapytanie; a może mnie tak naprawdę nie ma; może jestem tylko czyimś wyobrażeniem. Albo nie - jestem zaprogramowanym robotem, którym ktoś z góry kieruje, ale nie mam w sobie pliku, który daje mi tę pewność.... itp. itd. Można tworzyć i tworzyć.... bez końca. Ale czy to ma sens?
Wiem, że mój mózg produkuje masę przeróżnych substancji, które mają wpływ na to, jak widzę to co mnie otacza. Ale na tym polega sęk mojego istnienia. Składam się cała z jakichś substancji... Ja tym nie kieruję (świadomie), (a mogłabym, wlasnie przez narkotyki). Więc umownie - nie ja jedna - traktuję to co widzę, jako prawdziwe. Trzeba przecież przyjąć jakąś wykładnię "prawdziwości".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 0:37, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
Tak, na tej samej zasadzie, można by sie pokusić o zapytanie; a może mnie tak naprawdę nie ma; może jestem tylko czyimś wyobrażeniem. Albo nie - jestem zaprogramowanym robotem, którym ktoś z góry kieruje, ale nie mam w sobie pliku, który daje mi tę pewność.... itp. itd. Można tworzyć i tworzyć.... bez końca. Ale czy to ma sens?
|
Nie.Pamiętaj o kartezjańkiej maksymie ,,Cogito,ergo sum'',którą już w nieco żartobliwie zmienionej formie przytaczałem.Sam fakt istnienia świadomości jest niezaprzeczalny,ale cała reszta jest podważalna.
Trzy słowa równoważne boskim,,Niech się stanie...''Sam autor zapultał się potem mitycznie,ale można mu to wybaczyć biorąc pod uwagę epokę w której przyszło mu egzystować.
Cytat: |
Trzeba przecież przyjąć jakąś wykładnię "prawdziwości". |
,,Myślę ,więc jestem''to jedyna wykładnia prawdziwości.Reszta jest iluzją.Niezbyt pilnie nauki przyrodnicze zgłebiałas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 0:48, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
"Myślę, więc jestem'' to jedyna wykładnia prawdziwości. |
Kwestia subiektywna. Wg mnie na przykład - wykładnią prawdziwości są potwierdzone wyniki badań naukowych. Jeśli coś odkryto, zbadano, potwierdzono w praktyce działanie tego, funkcjonowanie; można na to pokazać dowody - uznaję to za PRAWDZIWE. Tylko to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 1:11, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
. Wg mnie na przykład - wykładnią prawdziwości są potwierdzone wyniki badań naukowych. Jeśli coś odkryto, zbadano, potwierdzono w praktyce działanie tego, funkcjonowanie; można na to pokazać dowody - uznaję to za PRAWDZIWE. Tylko to.  |
O.K. Ale to wszystko może być Twoim snem.Może jesteś biedną samotną istotą,która pogrążona w szaleństwie nieskończoności śni o cywilizacji,o całym wszechświecie.
Mam o 15% więcej czopków w dnie oka niż przeciętny człowiek.Dzięki temu znacznie lepiej widzę w ciemności.Które z nas widzi prawdziwa rzeczywitość?Mój brat cioteczny jest daltonistą.Jak wygląda świat? Tak jak On go postrzega,czy może tak,jak Ty?
Wyjaśnisz mi w końcu na czym polega różnica między orgazmem łechtaczkowym a pochwowym? Czy mam powiedzieć,że coś takiego nie istnieje,bo ja tego nie czuję?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 1:23, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Looker -
ja nie powiedziałam, że to JA tworzę wykładnie prawdziwości. Nie JA decyduję czy coś istnieje, czy nie; nie JA to badam, nie ja jestem eksperymentatorem, który ma ludziom coś udowodnić. Ja tylko czerpię z tego, co zbadali, udowodnili, sprawdzili, inni - ci, co się na tym znają.
Jesli jest tak, jak mówisz - że każdy może odbierać wszystko inaczej - po co w takim razie przyjmuje się za prawdziwe to, że niebo jest niebieskie, a trawa zielona? Po co? Widocznie one naprawdę takie są.... A to, że daltonista nie zobaczy zieleni trawy - to jest wytlumaczalne jego chorobą. I to wcale nie oznacza, że trawa nie jest zielona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Looker
Wybitnie Niepodrabialny Dyskutant

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 1:39, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
NightRainbow napisał: |
Looker -
ja nie powiedziałam, że to JA tworzę wykładnie prawdziwości. A to, że daltonista nie zobaczy zieleni trawy - to jest wytlumaczalne jego chorobą. I to wcale nie oznacza, że trawa nie jest zielona.  |
A ja twierdzę ,ze jesteś Bogiem i tworzysz świat na swój obraz i podobieństwo ! A trawa nie ma koloru jako takiego.Przecież to tylko od oka zależy jakiej długości fale świetlne odbierasz.Wiesz,że fotony w stanie spoczynku nie istnieja?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Looker dnia Nie 17:23, 12 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pinki
Gadatliwy Paplacz

Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 7:56, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Looker odniosę się do tego co napisałeś bo ostatnio dyskutowałem z kumplem na podobny temat i zabrnęliśmy w to samo miejsce co Wy.
Przez całe życie ktoś coś wymyśla , tworzy jakąś teorie a po czasie inny ją obala i podaje nową . Nic nie jest stałe ciągle się zmienia .Trawa jest zielona bo myśmy ten kolor tak nazwali równie dobrze można było przyjąć że jest niebieska .Ja też pokuszę się że to Ty tworzysz własną rzeczywistość . Porównam nas do komputerów bo to moje ulubione porównanie . Rodzisz się jako niesamowicie zaawansowana maszyna , ale posiadasz tylko bios taki zalążek systemu ( podstawowe funkcje np. oddychanie oraz zdolność do samo uczenia się ) I teraz zaczyna się jazda, wszyscy w około podają Ci informacje bardziej lub mniej przetworzone ,oni Cię tworzą na swoje podobieństwo wpajają Ci zasady i prawa jakimi rządzi się świat , po co to wszystko ,a choć by po to by żyć, jako społeczności zbiorowa ona musi mieć zasady by funkcjonować . Trzeba przyjąć że coś jest takie jak większość to postrzega bo inaczej były by konflikty ,to ułatwi dalsze życie ale nie musi oznaczać że takie jest „naprawdę” .
To takie pięć groszy z mojej strony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|